Wszystko wskazuje na to, że 4 kwietnia Polka zostanie liderką światowego rankingu.
Po zwycięstwie w ubiegłym tygodniu w turnieju w Indian Wells w Kalifornii Świątek awansowała na najwyższe w karierze drugie miejsce na liście WTA. Wyprzedzała ją tylko Australijka Ashleigh Barty, która kilka dni temu ogłosiła zakończenie kariery i złożyła wniosek o wykreślenie jej nazwiska z zestawienia.
Warunkiem awansu było wygranie jednego meczu na Florydzie. Świątek spełniła go i będzie 28. liderką klasyfikacji WTA, a pierwszą z Polski.
W Miami 20-letnia tenisistka z Raszyna była rozstawiona z numerem drugim i, podobnie jak inne zawodniczki z czołówki, rozpoczęła grę od drugiej rundy.
Jej przeciwniczką była 42. w rankingu, starsza o dziewięć lat Golubic. Bilans ich wcześniejszych meczów był remisowy 1-1. Polka pokonała ją w tym roku w stolicy Kataru – Dausze po zaciętym, trzysetowym pojedynku, a w 2019 w pierwszej rundzie Wimbledonu wyraźnie lepsza okazała się Szwajcarka.
W piątkowy wieczór Polka nie dała jej szans. Pierwszy set był jeszcze w miarę wyrównany, a w drugim rywalka praktycznie nie istniała na korcie, wygrywała tylko pojedyncze piłki i nie zdobyła ani jednego gema. Mecz trwał godzinę i 14 minut.
Kolejną przeciwniczką Świątek będzie w niedzielę 31-letnia Amerykanka Madison Brengle, obecnie 59. na liście WTA. Również z tą przeciwniczką zmierzy się po raz trzeci. Ma na koncie zwycięstwo w 2021 roku w Adelajdzie oraz porażkę w 2018 r. w Charleston.
Wynik meczu drugiej rundy:
Iga Świątek (Polska, 2) – Viktorija Golubic (Szwajcaria) 6:2, 6:0.