logo
logo

Dziś w
„Naszym
Dzienniku”

Zdjęcie: FOT. ADOBE STOCK/ Inne

Niebezpieczny eksperyment

Wtorek, 15 czerwca 2021 (19:42)

Aktualizacja: Wtorek, 15 czerwca 2021 (19:42)

Po ogłoszeniu decyzji przez francuski rząd, że od 15 czerwca młodzież w wieku od 12 do 18 lat będzie mogła otrzymywać eksperymentalne szczepionki przeciw COVID-19, Narodowa Rada Doradcza ds. Etyki (CCNE) opublikowała odpowiedź na pytanie Ministerstwa Zdrowia w kwestii etyki wykonywania szczepień osób nieletnich. CCNE w oficjalnym zawiadomieniu stwierdziła, że „żałuje”, iż decyzję o szczepieniu nastolatków „podjęto tak szybko”, nie czekając na ich opinię.

„19-stronicowe ogłoszenie stawia wiele pytań dotyczących korzyści lub ich braku ze ’szczepionki’ dla młodych ludzi, a także podkreśla niedoskonałą wiedzę zarówno o chorobie, przed którą szczepionka ma chronić, jak i o jej skutkach dla młodych ludzi, ponieważ faza III testowania szczepionek eksperymentalnych jest niekompletna, zwłaszcza w odniesieniu do nastolatków” – informuje portal LifeSiteNews. W raporcie CCNE podkreślono, że należy brać pod uwagę to, że bardzo niewiele młodych ludzi umiera na COVID-19. „Ryzyko istnieje tylko u dzieci powyżej 10. roku życia, a następnie, w rzadkich przypadkach, w których się pojawiło, zwykle występuje co najmniej jedna poważna choroba podstawowa. Stwierdzono, że szczepienia przeciwko koronawirusowi dla nastolatków wiążą się z ’bardzo ograniczoną’ korzyścią osobistą” – cytuje dokument LifeSiteNews.

Narodowa Rada Doradcza ds. Etyki w raporcie zwraca również uwagę, że podczas gdy badania III i IV fazy szczepionek korzystają z informacji zwrotnych związanych z milionami szczepień, nadzór nad bezpieczeństwem farmakoterapii nie osiągnął tego samego rodzaju precyzji w przypadku dzieci. Zaznacza też, że reakcje poszczepienne mogą być inne u noworodków, dzieci, młodzieży i dorosłych, dodając jednocześnie, że z tego powodu, iż młodzi ludzie mają lżejsze postacie covid, trudno jest prawidłowo ocenić skuteczność szczepionki w zapobieganiu tym ciężkim postaciom w populacji nastolatków.

To mija się z celem

– Szczepienia bazują na preparatach, które znajdują się w trakcie badań klinicznych. Stosowanie preparatów, w przypadku których nie zakończono prac, w populacji dzieci i młodzieży powinno być prowadzone tylko wtedy, kiedy może to przynieść dla nich wymierne korzyści – mówi nam Anna Maria Siarkowska, poseł PiS, przewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. sanitaryzmu.

Parlamentarzystka wskazuje również na statystyki, z których wynika, że dzieci i młodzież, jeśli w ogóle chorują, to chorują bardzo lekko. – Przypadki hospitalizacji zdarzają się bardzo rzadko, zgony prawie nigdy. Dlatego też narażanie młodej populacji na ewentualne powikłania związane ze stosowaniem do szczepień preparatów, nad którymi trwają badania kliniczne i które zostały dopuszczone do stosowania jedynie warunkowo, mija się z celem, jest niepotrzebne i szkodliwe – zaznacza poseł Anna Maria Siarkowska.

Niezależna opinia

Portal LifeSiteNews przypomniał również o Niezależnej Radzie Naukowej utworzonej we Francji przez lekarzy i naukowców. Zorganizowała ona już dziewiątą konferencję, w ramach której dr Eric Menat, lekarz ogólny, odniósł się do porad CCNE adresowanych do rządu i „skomentował nieetyczny charakter udzielania, jego zdaniem, eksperymentalnego szczepienia młodym ludziom do 30. roku życia”.

Doktor Eric Menat zwrócił uwagę, że do 18 maja 2021 r. z ponad 100 tys. zgonów przypisywanych COVID-19 we Francji tylko 88 dotyczyło osób w wieku poniżej 29 lat (4 w grupie wiekowej od 0 do 9 lat i 9 w wieku od 10 do 19 lat). – Zdecydowana większość przypadków, w których zmarły młode osoby, miała wrodzone wady rozwojowe, ciężkie nowotwory lub inne poważne choroby. Żadna zdrowa nastolatka nie zmarła z powodu covid – przytacza jego wypowiedź LifeSiteNews. Doktor doszedł do wniosku, że szczepienie młodych nie przynosi im korzyści.

Portal wspomina też o statystykach, które ujawniają dużą liczbę poważnych działań niepożądanych. „Ponad 600 zgonów po samym szczepieniu firmy Pfizer i tysiące poważnych skutków ubocznych, z których ponad 1100 dotyka ludzi w grupie wiekowej 16-49 lat, mimo że otrzymali 10 razy mniej szczepień w liczbach bezwzględnych niż populacja starsza” – zaznacza LifeSiteNews i dodaje, że według dr. Menata budzi to obawy, że „liczba i waga działań niepożądanych będzie wyższa w młodszych grupach wiekowych niż w pozostałej części populacji”.

Doktor Menat wskazał też, że „powszechne szczepienia osób w wieku poniżej 30 lat prawdopodobnie doprowadziłyby do zgonów zdrowych osób, które nie są w żaden sposób zagrożone zgonem z powodu COVID-19”.

 

Drogi Czytelniku,

cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.

Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym

Jacek Sądej

Nasz Dziennik