W czasach wielkiego zamętu, duchowego, politycznego i ekonomicznego kryzysu w XVI w. Bóg posłał Kościołowi w Rzymie proroka radości – św. Filipa Neri. Odpowiedzią Boga na trudne czasy zawsze są święci. Na smutne czasy – radośni święci. Jednak radość św. Filipa to nie beztroska wesołkowatość, to nawet nie kwestia dobrego humoru, choć mu go nie brakowało. Radość św. Filipa to obecność w jego sercu Bożej miłości przez szczególny dar – stygmat Ducha Świętego, który uzdalnia do prawdziwej reformy.
Florenckie dzieciństwo
Filip Neri urodził się we Florencji 21 lipca 1515 r. jako syn ubogiego notariusza szlacheckiego pochodzenia Franciszka i Lukrecji Mosciano. Dzień później został ochrzczony w pięknym baptysterium naprzeciw katedry i otrzymał imiona Filip Romulus. Miał jeszcze dwie siostry i brata, który zmarł w dzieciństwie. Matka Filipa umarła, gdy miał pięć lat.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”.
Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym