Maryja powiedziała jeszcze: „Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski”. I tak się dzieje. Z każdym rokiem ta szczególna modlitwa jest coraz bardziej znana. Nieodłącznie wiąże się ona z osobą włoskiej pielęgniarki. Pierina Gilli – bo tak się nazywała, po raz pierwszy ujrzała Matkę Bożą wiosną 1947 roku w Montichiari-Fontanelle we Włoszech. Pielęgniarka przebywała wtedy na sali szpitalnej. Matka Boża miała na sobie fioletową suknię i biały welon na głowie. Jej pierś przeszywały trzy duże miecze. Maryja była bardzo smutna, a Jej oczy były pełne łez. Było ich tak dużo, że spływały na ziemię. Maryja powiedziała wtedy tylko trzy słowa: „Modlitwy – ofiary – pokuty”...
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej Maryja powiedziała: „Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Pan, mój Boski Syn Jezus, okaże wielkie miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za bliźnich. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu”.