Procesja w Przemyślu z udziałem ks. abp. seniora Józefa Michalika, ks. abp. Eugeniusza Popowicza – metropolity przemysko-warszawskiego Kościoła greckokatolickiego, ks. bp. Stanisława Jamrozka oraz przemyskich kapłanów i sióstr zakonnych już tradycyjnie wyruszyła po Mszy św. odprawionej przed kościołem Księży Salezjanów na przemyskim Zasaniu. Uczestniczyli w niej także grekokatolicy, a jeden z ołtarzy był usytuowany przy archikatedrze greckokatolickiej.
W homilii skierowanej do kilkutysięcznej rzeszy wiernych zgromadzonych na Rynku Starego Miasta pasterz Kościoła przemyskiego ks. abp Adam Szal wskazał na potrzebę oddawania czci Chrystusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie. Nawiązując do obchodzonego w Kościele Nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia, przypomniał ostatnią pielgrzymkę do Ojczyzny orędownika Bożego Miłosierdzia, św. Jana Pawła II, w 2002 r., która odbywała się pod hasłem „Bóg bogaty w miłosierdzie”, kiedy Ojciec Święty beatyfikował na krakowskich Błoniach czworo naszych rodaków: abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, o. Jana Beyzyma, ks. Jana Balickiego i serafitkę s. Sancję Szymkowiak, których łączyło przywiązanie i umiłowanie Eucharystii oraz wrażliwość na potrzeby bliźnich. Metropolita przemyski podkreślił, że wspólną cechą wyniesionych wówczas na ołtarze była ich stałość, wierność i pokora, której uczyli się od miłosiernego Jezusa. Stawiając za przykład te i inne postaci świętych, ksiądz arcybiskup zachęcał, aby wspólnie zastanowić się nad przesłaniem, jakie św. Jan Paweł II chciał nam przekazać, wynosząc na ołtarze tak liczne grono błogosławionych i świętych.
– Osoby beatyfikowane i kanonizowane przez Jana Pawła II to chluba naszej Ojczyzny, ale to także słudzy Bożej miłości. Poprzez beatyfikacje i kanonizacje nasz rodak wzywa nas, abyśmy wszyscy mocni Eucharystią w swoim życiu praktykowali miłosierdzie – zachęcał ks. abp Szal.
Wsłuchać się w głos Chrystusa
Metropolita przemyski stwierdził też, że Chrystus Eucharystyczny, wychodząc na ulice naszych miast i miasteczek w uroczystość Bożego Ciała, chce nam pobłogosławić w trudach codziennego życia i jak dawniej apostołom także i nam dać wsparcie w postaci Ducha Świętego, który pomaga odczytać i zrozumieć Boży plan wobec nas.
– Wychodząc dziś na ulice naszych miast i wiosek, może warto wsłuchać się w głos Chrystusa i zadać sobie pytanie o nasze zrozumienie tego Bożego planu, Bożych zamiarów wobec nas, żyjących w XXI wieku. Warto zadać sobie to pytanie także w kontekście naszej Ojczyzny, która też bywa miejscem wielu konfliktów między poszczególnymi wizjami przeszłości, teraźniejszości i przyszłości – zaznaczył ks. abp Szal, przypominając, że na początku podziały do oceny tego, co widzieli, i co do przyszłości występowały też w przypadku uczniów Jezusa. Tym bardziej powinniśmy wsłuchać się w głos Boga.
– Może właśnie teraz trzeba nam iść według wskazówek Chrystusa i przyłożyć do naszego codziennego życia, do naszych zmartwień słowa proroków i słowa Ewangelii, bo Jezus nie pozostawił uczniów bez pomocy, ale pozostał z nimi – mówił ks. abp Szal, wskazując, że Chrystus jest także dzisiaj wśród nas, nawet wtedy, kiedy o Nim zapominamy.
– Dziś, patrząc na naszą Ojczyznę, wydaje się, że powinniśmy wrócić przede wszystkim do wierności Słowu Bożemu, do Bożych przykazań, do wymagań Ewangelii. I to jest najlepszy program, jaki powinniśmy realizować. Pamiętajmy przy tym, że ci wszyscy, którzy głoszą Ewangelię – a więc Kościół Święty, ci, którzy przepowiadają Słowo Boże – biskupi, kapłani, katecheci, ci wszyscy, którzy jako wierni świeccy skupieni w różnych grupach duszpasterskich stają w obronie takich wartości jak małżeństwo między mężczyzną a kobietą, jak jedność rodzin, wierność przysiędze małżeńskiej, wychowanie dzieci i młodzieży według chrześcijańskiego systemu wartości czy obrona życia nienarodzonych, ci wszyscy głoszą nie tyle swoje osobiste poglądy, ale poglądy samego Boga – zaznaczył ks. abp Adam Szal.
Bez Boga nie ma przyszłości
Zwrócił też uwagę, że Pan Bóg także w wielu miejscach Pisma Świętego upomina się o małżeństwo, o rodzinę, o młode pokolenie, o dzieci nienarodzone, przestrzegając przed karą za przekroczenie Jego przykazań.
– Wzorem Ojca Świętego Franciszka proszę was wszystkich, zwłaszcza tych, którzy służą społeczeństwu na różnych szczeblach – nie rozstawajcie się z Ewangelią, nie rozstawajcie się z Dekalogiem, nie rozstawajcie się ze zdrową nauką Kościoła. Ta posługa społeczeństwu nie jest łatwa, ale trzeba mieć świadomość, że ludzka mądrość nie wystarczy, trzeba nowego światła, dzięki któremu serce może się rozpalić i możemy pójść krok dalej, poznać i przyjąć te tajemnice, które są nam dane i zadane, jak choćby tajemnica Eucharystii – kontynuował ks. abp Adam Szal.
Zachęcał, aby starać się dostrzec obecność Chrystusa w sakramentach świętych, a poznając Go, wzorem świętych, realizować posługę wobec najbiedniejszych.
– Postarajmy się jak dwaj uczniowie w drodze do Emaus dawać świadectwo o spotkaniu Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie, Chrystusa, którego mamy poznać we Mszy św. po łamaniu chleba. Dajmy świadectwo w naszych środowisku: w domu, pracy, w szkole, dajmy świadectwo także wobec tych, którzy jako młodzi ludzie przybędą z całego świata w lipcu do naszej Ojczyzny. Niech ci młodzi przybysze budują się naszą wiarą i czynami płynącymi z wiary. Niech uczą się tej wiary, niech patrzą i uczą się, jak być miłosiernymi wobec drugiego człowieka, bo kryterium, po którym możemy i powinniśmy być rozpoznawani jako uczniowie Chrystusa, jest wzajemna ofiarna miłość – zachęcał ks. abp Szal.