W Kanadzie prawo nie tylko dopuszcza bez ograniczeń aborcję. Mniej więcej pół roku temu zalegalizowane tam zostało tzw. asystowanie przy samobójstwie. Uznano, że odmawianie zabicia osoby o to proszącej jest formą dyskryminacji. Sąd Najwyższy poinstruował parlament, aby przełożył to na obowiązujące prawo. W czerwcu przegłosowana została ustawa, według której osoba prosząca o zadanie jej śmierci, po zgodzie lekarza, może wskazać dowolną osobę ze swojego otoczenia, aby ją zabiła. Dlatego goszcząca w niedzielę w Rzeszowie Mary Wagner prosiła Polaków o modlitwę w intencji jej ojczyzny. W kościele pw. Matki Bożej Śnieżnej, gdzie wzięła udział we Mszy św., wyraziła też podziękowanie dla wszystkich zaangażowanych w ruch obrony życia, za ich modlitwę i działanie.
– Jest przykładem dla całej Polski i świata to, co zdołaliście wywalczyć w szpitalu Pro-Familia. Możecie być dumni z waszych wojowników życia i mam nadzieję, że tym doświadczeniem będziecie się dzielić też z innymi diecezjami w Polsce. Ta działalność wpisuje się w budowanie cywilizacji życia i miłości, o której mówił św. Jan Paweł II – przekonywała Kanadyjka.
Mary Wagner została też oprowadzona przez wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej Mateusza Szpytmę po Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej. Towarzyszyli jej członkowie rodziny Ulmów oraz wicemarszałek woj. podkarpackiego Bogdan Romaniuk. Następnie odwiedziła miejsce, gdzie znajdował się dom Ulmów, w którym zginęli; modliła się też w kościele św. Doroty, do którego uczęszczała Wiktoria Ulma.
Z kolei w poniedziałek Mary Wagner udała się do Tarnowa. Była gościem Radia Dobra Nowina, zwiedziła najstarsze w Polsce muzeum diecezjalne, katedrę oraz sanktuarium maryjne w Tuchowie. Wieczorem spotkała się z mieszkańcami Tarnowa, aby w kościele bł. Karoliny dać świadectwo życia. Apelowała w nim, by nie ustawać w dawaniu świadectwa prawdzie, że każde życie jest święte, także osób niepełnosprawnych czy dzieci poczętych w wyniku gwałtu. – Gwałt nie odbiera godności ani kobiecie, ani jej dziecku. Oboje są nieskażeni, choć dotknięci wielkim cierpieniem, które wymaga wewnętrznego uzdrowienia. Zabicie dziecka w żaden sposób nie usuwa skutków przeżytego przez zgwałconą kobietę dramatu – przekonywała.
Był również czas na zadawanie pytań gościowi spotkania. Szczególnie wzruszającym akcentem były prywatne rozmowy z Mary, wspólne zdjęcia oraz białe róże, które zostały wręczone przez członków Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej. To właśnie białe róże Mary próbuje ofiarowywać kobietom, które spotyka w klinikach aborcyjnych.