Święty Jan Paweł II chciał być zapamiętany jako Papież życia i rodziny. Dzień Jego kanonizacji staje się dla nas wielkim wezwaniem do obrony rodziny, którą nazwał sanktuarium życia.
Kogo patronem zostanie święty Papież Polak? To pytanie wiele razy padało w dniach poprzedzających uroczystości kanonizacyjne w Watykanie. Ojciec Święty Franciszek, nazywając wczoraj w homilii świętego Jana Pawła II Papieżem rodzin, dał niejako na to odpowiedź. Przypomniał, że chciał On zostać zapamiętany jako Papież rodziny!
– Z całą pewnością Jan Paweł II jest patronem całego ruchu obrony życia i rodziny – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Austin Ruse, szef instytutu badawczego Catholic Family and Human Rights Institute. – To Papież wykreował globalny ruch obrony rodziny i życia człowieka przed atakami ideologii zwanej cywilizacją śmierci – wskazuje.
Dokładnie 58 lat temu, 27 kwietnia 1956 roku, peerelowski sejm zalegalizował w Polsce zabijanie poczętych dzieci. W naszej Ojczyźnie życie nie wszystkich dzieci poczętych jest prawnie chronione. Jan Paweł II ostrzegał nas, że „naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. Dobrą Nowinę o rodzinie i życiu Jan Paweł II niestrudzenie głosił przez cały swój pontyfikat, na wszystkich kontynentach. Zmobilizował do tego lekarzy, personel medyczny, ludzi nauki i wychowawców. Dokumenty, setki przemówień i gestów, a wszystko po to, aby ochronić rodzinę i obronić życie ludzkie.
Za ocalenie z zamachu w 1981 r. Ojciec Święty dziękował Matce Bożej. Dziś obchodzimy wspomnienie liturgiczne św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, na którego „Traktacie o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” Jan Paweł II uczył się maryjności i z którego zaczerpnął motto „Totus Tuus” – „Cały Twój”. Rodzinę ludzką i sprawę życia Ojciec Święty zawierzył Niepokalanemu Sercu Maryi. „Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania, wybaw nas!” – wołał w Fatimie w 1982 r. i w Watykanie w 1984 roku. Sprawy rodziny i życia oddał św. Józefowi, Opiekunowi Świętej Rodziny. Ojciec Święty wyniósł do chwały ołtarzy wielu świadków nienaruszalności życia i wartości rodziny. Szczególnie dwie postaci dziś przemawiają i stają się zobowiązaniem i dla kapłanów, i dla świeckich. Pierwsza to św. Maksymilian Maria Kolbe, który oddał życie w niemieckim obozie zagłady Auschwitz za ojca rodziny. Dziś, dzień po uroczystościach kanonizacyjnych, przypada 96. rocznica święceń kapłańskich św. Maksymiliana. Druga to św. Joanna Beretta Molla, której wspomnienie liturgiczne przypada właśnie 28 kwietnia. Ta ostatnia kanonizowana przez Jana Pawła II kobieta, lekarka, oddała życie za swoje nienarodzone dziecko.
W bardzo ważnej encyklice „Evangelium vitae” Jan Paweł II napisał, że wiek XX zapisze się w historii jako epoka masowych ataków na życie, jako niekończąca się seria wojen i nieustanna masakra niewinnych istot ludzkich. „Fałszywi prorocy i fałszywi nauczyciele odnieśli w tym stuleciu największe sukcesy”, zauważył. Liczby mówią same za siebie: od 1973 roku na całym świecie zamordowanych zostało 1,72 miliarda nienarodzonych dzieci. Teraz od nas zależy, czy ten kolejny wiek stanie się stuleciem prawdziwych proroków, na wzór Jana Pawła II. Czy razem ze św. Janem Pawłem II obronimy cywilizację życia?
Do tego trzeba zawsze ogromnej odwagi i otwartości na Ducha Świętego. Mówił o tym wczoraj Ojciec Święty Franciszek, gdy kanonizował w obecności Benedykta XVI dwóch swoich poprzedników na Stolicy Piotrowej: Jana Pawła II i Jana XXIII. – Byli to dwaj ludzie mężni, pełni szczerości Ducha Świętego, którzy złożyli Kościołowi i światu świadectwo dobroci Boga i Jego miłosierdzia – podkreślał obecny Biskup Rzymu. Obaj nowi święci dali nam przykład, że wszystko trzeba zaczynać zawsze od modlitwy. W „Liście do rodzin” Jan Paweł II zachęcał do praktyki modlitwy całą rodziną, a Jan XXIII codzienny Różaniec ofiarowywał za dzieci. To są konkrety, które są dla nas zadaniem.