logo
logo
zdjęcie

Zdjęcie: Marek Borawski/ Nasz Dziennik

Zagrzmiało, będzie urodzaj!

Wtorek, 13 maja 2014 (02:00)

Aktualizacja: Wtorek, 13 maja 2014 (10:35)

Zamyślenia majowe ze św. Janem Pawłem II przygotowane przez ks. bp. Józefa  Zawitkowskiego

Zabili Go!

Krążyły przepowiednie, że na placu św. Piotra

w Rzymie poleje się krew,

że Papież będzie uciekał z Rzymu,

ale kładliśmy to do bajek, do klechd ludowych.

 

Zmieniał się świat. Pierestrojka,

mur berliński, kiedyś te kamienie drgną…

Nie podobało się to diabłu i jego aniołom.

Radzili diabły przy czerwonym stole,

uradzili i podpisali cyrograf – zabić Go!

 

Była środa, 13 maja 1981 roku.

Audiencja generalna, oczekiwanie.

Pielgrzymi z Kościana przywieźli obraz

Matki Boskiej Częstochowskiej

z ziaren utkany przez księdza E. Pośpiesznego.

Jest!

Wyciągnięte ręce, wołanie: Viva Papa!

Słychać i Polaków: Sto lat! Nagle,

strzał

cisza

zerwały się gołębie z dachów Watykanu

syreny

płacz

modlitwa

krzyk: Zabili Go!

 

Matka Boska z Kościana to widziała.

Pielgrzymi napisali książkę:

Myśmy tam byli. Karabinieri,

karetki, Klinika Gemelli,

a cały Kościół płakał.

Cały świat błagał Boga na kolanach

przez Jego Matkę i przez łzy:

zachowaj Go dla nas i dla świata!

 

Ksiądz Drozdek na Krzeptówkach

opowiadał pielgrzymom, że Matka Boska

zobaczyła w Morskim Oku

zakrwawiony pierścień Rybaka.

Wyłowiła, otarła i ocaliła.

 

Tylko jeden miał wątpliwości:

Dlaczego On żyje?

Przecież nie chybiłem.

Ks. bp Józef Zawitkowski

Nasz Dziennik