logo
logo

Zdjęcie: Przemysław Groński/ Inne

Krzeszowskie Święto Światła

Poniedziałek, 19 grudnia 2022 (19:22)

Aktualizacja: Poniedziałek, 19 grudnia 2022 (20:33)

W sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie (diecezja legnicka) odbyły się uroczystości związane
z wydarzeniami, które miały w nim miejsce 18 grudnia 1622 roku, kiedy to odnaleziono ukrytą w 1426 roku ikonę Matki Bożej Łaskawej.

Ich centralnym punktem była Msza św. koncelebrowana
w bazylice krzeszowskiej pod przewodnictwem ordynariusza diecezji legnickiej ks. bp. Andrzeja Siemieniewskiego.

Witając na początku Eucharystii wszystkich jej uczestników, kustosz krzeszowskiego sanktuarium
ks. prał. Marian Kopko przypomniał historię zaginięcia ikony Matki Bożej Łaskawej, zwanej Królową Sudetów, na prawie 200 lat. Wskazał, że podczas najazdu husytów ówcześni cystersi wykonali drewnianą skrzynię, owinęli obraz w materiały i schowali go w posadzkę zakrystii gotyckiego kościoła.

– Po latach  nieobecności  w cudowny sposób został on odnaleziony właśnie 18 grudnia 1622 roku. W pochmurny dzień do wnętrza zakrystii wpłynął promień światła. Cystersi, którzy w tym czasie robili remont, odczytali to jako znak z nieba. Po zdjęciu kilku kamieni zobaczyli zbutwiałą skrzynię i nietknięty dwoma wiekami czasu obraz Matki Bożej. Od tamtej chwili nazwano ten dzień Dniem Światła – podkreślił ks. prał. Marian Kopko.

W homilii ks. bp Andrzej Siemieniewski wskazał m.in., że „dziś nie tylko wspominamy to, co wydarzyło się 400 lat temu, ale dzisiaj także traktujemy to jako zadanie na obecną chwilę, na zbliżające się święta, i na ten czas, który przyjdzie wraz z nowym rokiem”.

Rocznicę odnalezienia krzeszowskiej ikony upamiętniono uroczystym otwarciem i poświęceniem w pobliskim Krzeszówku Domu Rekolekcyjnego „Na Szlaku Cysterskim”. Przed Mszą św. na placu przed krzeszowską bazyliką młodzież ze szkolnego Teatru Ognia „Fire Mime” z Krzyżowic koło Wrocławia zaprezentowała niezwykły spektakl światła, a po Eucharystii jej uczestników zaproszono na oratorium „Gratiae Sanctae Mariae”.

Więcej warto zobaczyć TUTAJ.

 

 

Marek Zygmunt

NaszDziennik.pl