logo
Sobota,
1 grudnia 2012
Prawda istnieje. Wymyśla się tylko kłamstwo

Powrót do początku

zdjęcie
O. Dariusz Drążek CSsR
Radio Maryja, TV TRWAM, SIM Radio, wykładowca WSKSiM

Z ojcem Dariuszem Drążkiem, redemptorystą posługującym w Radiu Maryja, rozmawia Katarzyna Cegielska

Jakie znaczenie ma wspólne świętowanie przez Rodzinę Radia Maryja kolejnych rocznic tej katolickiej rozgłośni?

 - To na pewno powroty do źródła, do tego wielkiego wydarzenia. Zawsze źródło i początek jest takim fundamentem spotkań. Tak jak rodzina spotyka się na urodzinach mamy, taty i wtedy zjeżdżają się wszystkie dzieci ze swoimi rodzinami, tak też przez 21 lat istnienia Radia Maryja wiele rodzin wyrosło na katechezie, na treściach przekazywanych w naszej rozgłośni. To jest ogromne doświadczenie wspólnoty, która się buduje, która się tworzy i która musi się też zobaczyć i z sobą poprzebywać nie tylko wirtualnie, poprzez radiowe fale, ale także doświadczyć tej żywej obecności, bo tak też dokonywana jest ewangelizacja. Jest doprowadzana do osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem, ale też z drugim świadkiem Jezusa Chrystusa, w tym przypadku w Rodzinie Radia Maryja.

 Każdego roku coś nowego jest przewodnim elementem tego świętowania. W tym roku ruszyła budowa świątyni…

 - W tym roku cieszymy się rozpoczętą budową świątyni, sanktuarium Matki Bożej Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i Błogosławionego Jana Pawła II, który był wielkim orędownikiem Radia Maryja i mówił: „Ja Panu Bogu codziennie dziękuję, że w Polsce jest takie Radio i że się nazywa Radio Maryja”. Jestem przekonany, że również z Nieba wspiera nas każdego dnia wstawiennictwem przed Bogiem. Maryja Gwiazda Ewangelizacji została wprowadzona przez Ojca Dyrektora do radiowej kaplicy u samego początku Radia i Jej właśnie w tym małym domku, „w tej Betlejemce” – jak to mówimy – w  której powstało Radio Maryja,  poświęcony został największy pokój. To był pokój-kaplica przeznaczony dla Najświętszego Sakramentu i tam została wprowadzona Matka Boża. To, że powstaje dziś świątynia z ikoną papieską, tą, która była w prywatnej kaplicy Ojca Świętego z Jego własnoręcznym podpisem na aureoli Pana Jezusa, to jest szczególny znak i równocześnie wdzięczność słuchaczy Radia Maryja za ten cudowny pontyfikat, za to cudowne wsparcie, a równocześnie prośba i zobowiązanie Jana Pawła II, by dalej za nami orędował. Ja każdego dnia z okien akademika, w którym przebywam i pracuję, mogę obserwować, jak ta świątynia pięknie rośnie. To jest zasługa słuchaczy Radia Maryja. Ale pamiętajmy również, że ten 21. rok działalności Radia Maryja, który dobiega końca, bo wchodzimy w kolejny, to jest także Rok Wiary ogłoszony w Kościele. Przed rocznicą przecież byliśmy w Rzymie u Ojca Świętego Benedykta XVI i u błogosławionego Jana Pawła II, u grobów apostolskich i tam modliliśmy się o wiarę. Rodzina Radia Maryja chce wzrastać w wierze Kościoła katolickiego, nie w wierze wybiórczej, ale w wierze, której Kościół jest dyspozytariuszem.

 Dla Ojca Radio Maryja to nie tylko obecna posługa kapłańska, ale także w czasie szkoły średniej i studiów rozgłośnia była Ojcu bliska?

- Tak, ja wzrastałem z Radiem Maryja, treściami, które płynęły z Radia Maryja, dzięki Radiu Maryja poznałem redemptorystów, zachwyciłem się tą ich bliskością z ludźmi, zwłaszcza tymi opuszczonymi, wykluczonymi, tymi, którzy niekoniecznie sami potrafią upominać się o swoje sprawy. I ta bliskość redemptorystów przy człowieku była zachwycająca. Pierwszy raz byłem w Radiu w 1992 roku z panią Krystyną, która założyła Biuro Radio Maryja w Bydgoszczy przy parafii św. Marka u salezjanów. Potem były rekolekcje dla wolontariuszy i moja posługa, a także praktyki w ramach studiów, które odbywałem właśnie w Radiu Maryja. A później było spotkanie z Janem Pawłem II, do którego miałem okazję pielgrzymować w 2001 roku. I wtedy, a byłem wówczas na piątym roku studiów dziennikarskich, kiełkowała we mnie ta decyzja wstąpienia do redemptorystów. I kiedy byłem u Ojca Świętego, chciałem mu to powiedzieć. Ale kiedy do niego podszedłem, miałem takie przedziwne wrażenie, że Ojciec Święty doskonale wyczytuje w sercu to, co chcę mu powiedzieć, że ma taki dar przenikania tego, co jest w sercu człowieka. I tak może trochę stremowany uśmiechnąłem się i poprosiłem o błogosławieństwo, a Papież z radością tego błogosławieństwa udzielił. Pamiętam jeszcze, że podał mi swą męską, olbrzymią dłoń, i tę moją dłoń ściśniętą w jego dłoni. I ten uścisk, to spojrzenie, to błogosławieństwo zapamiętam na zawsze i nie mogę się doczekać – jeśli Bóg da – że będę miał możliwość celebrowania Eucharystii w sanktuarium błogosławionego Jana Pawła II.

Dziękuję Ojcu za rozmowę.

POZOSTAŁE WPISY
Czwartek, 11 grudnia 2014

Miesiąc temu pytałem Marszałka Sikorskiego

Środa, 5 listopada 2014

Pseudopszczółka z krainy os

Poniedziałek, 3 listopada 2014

Doradca prezydenta Komorowskiego obraził społeczność żydowską?

Piątek, 31 października 2014

Monika, ach Monika!

Środa, 28 maja 2014

SCHIZA W GŁOWIE GŁOWY PAŃSTWA

Środa, 14 maja 2014

OBYWATEL? A KTO TO?

Środa, 30 kwietnia 2014

Analiza szczególnie skomplikowana

Sobota, 6 lipca 2013

Z wiarą i nadzieją - bez euforii

Środa, 29 maja 2013

Komorowski - You can dance

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013

"Zimna suka" wśród dzieci

Sobota, 6 kwietnia 2013

Czy Jan Dworak potrafi liczyć?

Czwartek, 28 marca 2013

EUCHARYSTIA - BÓG DAJE SIEBIE

Poniedziałek, 10 grudnia 2012

Pilne przebudzenie, modlitwa, ewangelizacja

Wtorek, 4 grudnia 2012

Troszkę inna norma Michała Boniego

Poniedziałek, 8 października 2012

Środowisko już rośnie

Piątek, 10 sierpnia 2012

Władza o bezczelnej twarzy

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Codzienność nie gra, codzienność skrzeczy

Poniedziałek, 30 lipca 2012

Najlepsze raty!

Piątek, 27 lipca 2012

Na Sądzie Bożym bez głosowań

Sobota, 21 lipca 2012

Kagańce państwa Partii Miłości

Wtorek, 17 lipca 2012

Jan "Ratka" Dworak

Sobota, 14 lipca 2012

Ideologiczna układanka