Koniec Trójstronnej Fikcji
Donald Tusk odniósł sukces. I to jaki!!! Udało mu się zjednoczyć trzy reprezentatywne centrale związkowe, choć jak pokazuje historia ruchu związkowego w Polsce, mają one swoje dość wyraziste sympatie polityczne, a i ze współpracą drzewiej bywało różnie. Teraz przelała się czara związkowej goryczy i cierpliwości. Przedstawiciele "Solidarności", OPZZ i Forum Związków Zawodowych opuścili obrady Trójstronnej Komisji ds Społeczno-Gospodarczych i zdecydowali, że dłużej fikcji w postaci rządowych obietnic bez pokrycia tolerować nie będą. Moim zdaniem, i tak zdecydowanie za długo uwiarygodnialiśmy tzw. dialog społeczny, siedząc przy jednym stole z oszustami.
Bo jak inaczej nazwać ludzi, którzy pełniąc obowiązki wysokich urzędników państwowych – premiera, wicepremierów i ministrów, sowicie opłacanych z naszych podatków (choć jak ostatnio donosiły media, na sukienki, wina i cygara jednak nie starcza...) – kłamią na każdym kroku, pozorując działania i składając obietnice bez pokrycia? Przyzwalają na rozkradanie majątku narodowego i nie troszczą się o setki tysięcy Polaków, którzy tracą miejsca pracy i aby utrzymać swoje rodziny, emigrują z Polski za chlebem.
Nie będę się wypowiadać za inne związki zawodowe, ale uważam, że "Solidarność" niejednokrotnie dawała wyraz odpowiedzialności za państwo i niestety niejednokrotnie również płaciła za to bardzo wysoką cenę.
Czas, aby ci, którzy tak ochoczo powołują się na swoje solidarnościowe korzenie, na etos Sierpnia, stanęli w prawdzie. Aby powiedzieli, co mają dziś do zaoferowania pracownikom prywatyzowanych szpitali i szkół, robotnikom z rozkradzionych stoczni i oszukanym rolnikom. Dziś jak na dłoni widać, czyje interesy reprezentują, jak pogardzają wszystkim, co polskie, uświęcone tradycją, oparte na wzajemnym zaufaniu, na wspólnym rodowodzie i historii.
Rewolucja "Solidarności" nie została dokończona. Została zawłaszczona przez grupy interesów, które uwłaszczyły się na narodowym majątku i mając własny naród w pogardzie, odwróciły się do niego plecami. Czas powiedzieć im DOŚĆ!!! I choć to będzie trudny proces, przywrócić wiarę i nadzieję na Polskę autentycznie solidarną.