HAŃBA!
Ze wstydem i narastającym przerażeniem wysłuchałam wystąpienia Radka Sikorskiego. Nie piszę MINISTRA, albowiem od dawna nie zasługuje on na to miano. Podobnie jak na imię Radosława (wszystkich znajomych i sympatycznych Radków tą drogą pozdrawiam). Mam bowiem wątpliwości, czyje interesy reprezentuje pan Sikorski.
Byłam niedawno na Ukrainie i miałam okazję przyjrzeć się, jak wygląda pamięć o polskich ofiarach Rzezi Wołyńskiej, jak „nieznani sprawcy” profanują groby Polskich Orląt i jak władze Ukrainy honorują pomnikami banderowskich oprawców. My za to w naszym, podobno wolnym i niezależnym kraju, nie możemy ludobójstwa dokonanego w nieludzki sposób nazwać po imieniu, bo to pogorszy nasze relacje... tylko pytam z kim??? Z banderowcami??? Z tymi, którzy otwarcie mówią o polskiej okupacji Lwowa i niszczą ślady polskiej historii???
Pytam więc, czy niedługo przeprosimy nie tylko za polską, historyczną obecność na Kresach, ale być może również za wybuch II wojny światowej??? Dzisiejszą hańbiącą decyzją Sejm odrzucił nie tylko prawdę o ludobójstwie – nie zezwolił również na to, by pomordowani na Kresach Polacy mieli swój Dzień Pamięci 11 lipca.
W tym dniu z rąk banderowskich oprawców zginęło kilkanaście tysięcy z ponad 100 tysięcy wymordowanych na Wołyniu naszych Rodaków. Ich mogiły nie wołają o pamięć, bo Oni nawet mogił nie mają.
A dziś polski rząd i polski Sejm odmówiły Im nawet prawa do pamięci we własnym kraju. Prawa, które przez cały ponadpółwieczny okres PRL-u było kwestionowane ze strachu przed Wielkim Sąsiadem.
Jaką zatem dziś mamy wolność? Ale tylko wam się wydaje, panie i panowie z PO, że prawdę o tej tragicznej historii uda się rozmiękczyć i podać Polakom w wersji soft.
Oni mają i będą mieli trwałe pomniki w naszych sercach. I w sercach następnych pokoleń... Jak to było w Konradzie Wallenrodzie? „Płomień rozgryzie malowane dzieje. Skarby mieczowi spustoszą złodzieje. Pieśń ujdzie cało”! PO was pozostanie wstyd.