logo
Stanisław Michalkiewicz
Pozłacana legenda III Rzeczypospolitej
Piątek, 12 września 2014

„Człowiek poczęty jest w grzechu, zrodzon w nieprawości, a życie jego upływa od odoru pieluch do smrodu całunu” – takim z lekka archaizowanym językiem gubernator Will Stark przekonywał dziennikarza Jacka Burdena do poszukiwania haków na cieszącego się kryształową opinią sędziego Irvinga, a na koniec postawił kropkę nad i, mówiąc: zawsze coś jest. Tak to przedstawia Robert Penn Warren w powieści „Gubernator”, znakomitej książce o władzy, znacznie lepszej od knotów produkowanych przez rozmaitych politologów.

III Rzeczpospolita liczy sobie zaledwie 25. rok, więc nie ma mowy o żadnej starej tradycji. W tej sytuacji można by podpierać się legendą założycielską, ale jaka tam znowu legenda, kiedy wiadomo, że aktem założycielskim III Rzeczypospolitej była siuchta sprokurowana w Magdalence przez generała Czesława Kiszczaka z gronem osób zaufanych? Na żadne legendy miejsca tu nie ma, bo przezorny generał Kiszczak nakazał zarejestrować wszystkie „czyny i rozmowy”, na wypadek gdyby ktoś chciał się później migać. Przypuszczam, że ta okoliczność sprawiła, że nominacja generała Kiszczaka na „człowieka honoru”, jakiej w swoim czasie dokonał pan redaktor Adam Michnik, tak naprawdę miała charakter podszytego niepokojem pytania: generale Kiszczak, czy jest pan człowiekiem honoru? Wprawdzie wynalezienie uniwersalnej formuły „bez swojej wiedzy i zgody” nieco ratuje sytuację, ale w żadnym razie nie wystarcza na legendę, nie tylko złotą, ale nawet pozłacaną. Z drugiej jednak strony, jakże tu funkcjonować bez legendy, niechby nawet pozłacanej? Bez legendy funkcjonować niepodobna, toteż na przykład za pierwszej komuny próbowano lansować legendę a to Mariana Buczka, a to generała Karola Świerczewskiego „Waltera”, jednak bezskutecznie, bo komuchom nikt nie chciał wierzyć, nawet kiedy mówili prawdę, na przykład o polskim pochodzeniu marszałka Konstantego Rokossowskiego. Tymczasem była to najprawdziwsza prawda; jego siostra Helena aż do Powstania mieszkała w Warszawie jako gospodyni księdza Stanisława Trzeciaka. Jak pisał Boy-Żeleński: „Darmo, co raz człek straci, tego nie odzyszcze” – a specjalnie dotyczy to wiarygodności. Antoni Słonimski za komuny odnotował rozmowę z pewnym chłopcem, który opowiadał, jak nauczycielka w szkole mówiła, że Fenicjanie robili szkło z piasku: „To nie jej wina, ona tak musi, bo inaczej wylaliby ją z posady” – wyjaśniał młody, ale już znający życie chłopiec. Cóż dopiero teraz, kiedy w naszym państwie prawnym panuje taka jurydyczna atmosfera, że kiedy w szkole nauczyciel twierdzi, że dwa plus dwa równa się cztery, to sceptyczni uczniowie pytają, czy ma na to świadków. Jednak nawet w tak skrajnie niesprzyjających warunkach jakieś legendy muszą być, toteż środowiska założycieli III RP w desperacji próbowały krzątać się nawet wokół legendy Lecha Wałęsy, ale chyba dały za wygraną, bo cóż z tego, że dzwon głośny? W tej sytuacji mamy oto kolejną próbę budowania legendy znanego z tzw. postawy służebnej Tadeusza Mazowieckiego, „pierwszego niekomunistycznego premiera”. Z udziałem pana prezydenta Komorowskiego organizowane są uroczyste celebry z okazji 25. rocznicy utworzenia rządu pod kierownictwem Tadeusza Mazowieckiego, który najpierw zatrudnił Bronisława Komorowskiego u siebie w charakterze wiceministra obrony narodowej, a potem, kiedy sytuacja się odwróciła, prezydent Komorowski zatrudnił Tadeusza Mazowieckiego w charakterze swojego doradcy. Już ta okoliczność stanowiłaby dostateczny powód lansowania Tadeusza Mazowieckiego jako postaci legendarnej, ale jest jeszcze inna, ważniejsza przyczyna. Oto od ponad 4 lat lansowana jest legenda prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Kulminacją jego kariery była tragiczna śmierć w katastrofie smoleńskiej i od tego czasu jest on wykorzystywany w charakterze bojowego sztandaru, wokół którego skupia się polityczny obóz. Polityka zaś wymaga symetrii, toteż obóz przeciwny musi lansować kontrlegendę.

Nasz Dziennik



Pozostałe felietony:
Piątek, 19 grudnia 2014
Piątek, 12 grudnia 2014
Piątek, 5 grudnia 2014
Piątek, 28 listopada 2014
Piątek, 21 listopada 2014
Piątek, 14 listopada 2014
Piątek, 7 listopada 2014
Piątek, 31 października 2014
Piątek, 24 października 2014
Piątek, 17 października 2014
Piątek, 10 października 2014
Piątek, 3 października 2014
Piątek, 26 września 2014
Piątek, 19 września 2014
Piątek, 22 sierpnia 2014
Piątek, 8 sierpnia 2014
Piątek, 1 sierpnia 2014
Piątek, 25 lipca 2014
Piątek, 18 lipca 2014
Piątek, 11 lipca 2014
Piątek, 4 lipca 2014
Piątek, 27 czerwca 2014
Piątek, 20 czerwca 2014
Piątek, 13 czerwca 2014
Piątek, 30 maja 2014
Piątek, 23 maja 2014
Piątek, 25 kwietnia 2014
Piątek, 18 kwietnia 2014
Piątek, 11 kwietnia 2014
Piątek, 4 kwietnia 2014
Piątek, 28 marca 2014
Piątek, 21 marca 2014
Piątek, 14 marca 2014
Piątek, 7 marca 2014
Piątek, 21 lutego 2014
Piątek, 14 lutego 2014
Piątek, 31 stycznia 2014
Piątek, 24 stycznia 2014
Piątek, 17 stycznia 2014
Piątek, 3 stycznia 2014
Piątek, 13 grudnia 2013
Piątek, 6 grudnia 2013
Piątek, 22 listopada 2013
Piątek, 15 listopada 2013
Piątek, 8 listopada 2013
Piątek, 25 października 2013
Piątek, 18 października 2013
Piątek, 11 października 2013
Piątek, 4 października 2013
Piątek, 27 września 2013
Piątek, 20 września 2013
Piątek, 13 września 2013
Piątek, 6 września 2013
Piątek, 17 maja 2013