logo
Marek Czachorowski
Dobro roku 2014
Wtorek, 30 grudnia 2014

Kończąc rok, trzeba nam najpierw odszukać dobro, które w tym czasie stało się naszym udziałem. Historia bowiem – uczy nas Jan Długosz – „u mędrców poczytywana (jest) za matkę cnoty i mistrzynię życia”. Głupcy zatem nie dbają o znajomość przeszłości, dzięki której możemy lepiej rozumieć teraźniejszość i rozumnie pokierować swoim działaniem. Jest to zadanie cnoty roztropności, polegającej między innymi na „pouczalności”, czyli otwartości na bycie pouczonym przez przeszłość. Spróbujmy więc poszukać dobra zrealizowanego przez Naród w mijającym roku.

Dobrem tym nie okazała się jeszcze wiedza o katastrofalnym stanie polskiego państwa (jego istnieniu tylko „teoretycznym”), ujawniona wszystkim w całej rozciągłości w aferze taśmowej i wyborczej. Ta wiedza poruszyła Naród nade wszystko emocjonalnie, bez przekładu na polityczne i duszpasterskie działanie. A nawet jakby pogłębiła lęk u armii urzędników wobec możliwości podziemnego państwa, rodem z tajnych służb PRL-u. Totalitarne państwo wychowuje obywateli najpierw na tchórzy i trzęsą się u nas obywatele już w obliczu samej możliwości utraty pracy. Nawet widmo głodowej emerytury nie jest w stanie pokonać tego lęku, bo lęk paraliżuje najpierw rozum.

Opowiada się nam o różnych „naszych” sukcesach w mijającym roku, ale te wieści raczej wygaszają naszego narodowego ducha. Takie znaczenie mają informacje o imponujących poborach byłego premiera, który przeniósł się do Brukseli. W ten oto sposób UE dała wszystkim czytelny sygnał, o co chodzi w jej polityce. Na godnego siebie następcę Tusk wyznaczył byłą ministrę zdrowia, być może uwzględniając jej „zasługi” w dowiezieniu na aborcję „Agaty z Lublina”.

Nawet kanonizacja Jana Pawła II to najpierw dar niebios i owoc wysiłku poprzedzających nas pokoleń niż nasze narodowe osiągnięcie z 2014 roku. Przeżyte wielkie wzruszenia nie są w stanie ukryć faktu, że chyba jednak nie przykładamy się do dobrej znajomości dzieła Papieża Polaka. Ostatnie wydanie jego książki „Miłość i odpowiedzialność” pochodzi z 1982 roku (czas stanu wojennego), a jak dotąd nie ma prawdziwie krytycznego wydania tego dzieła. Stan dzietności polskiej rodziny i liczba rozwodów pokazują jeszcze lepiej, co większość rodaków myśli na temat przesłania Karola Wojtyły/Jana Pawła II w sprawie małżeństwa i rodziny. Do rodaków ono jeszcze nie dotarło. Dlaczego?

Jeśli jednak nie wpadamy w zniechęcenie, szukając wielkiego polskiego dobra z 2014 roku, to z tego powodu, że jest takie dobro. Jest nim głośny sprzeciw naszego środowiska medycznego wobec próby narzucania im w UE roli kata lub jego pomocnika, informującego o aborcyjnych „usługach”. Grupa ekspertów prawnych, powołana przez Komisję Europejską, orzekła w 2005 roku, że lekarz powinien zostawiać sumienie w domu, idąc do pracy, gdzie należy wykonywać polecenia służbowe, a nawet zabijać, jeśli władza tego sobie życzy. Czuwa nad tym bezprawiem Europejski Trybunał Praw Człowieka, już kilkakrotnie nakazujący władzy w Warszawie skrępowanie sumień polskich lekarzy. Dla odstraszenia ich od podpisywania Deklaracji Wiary (z marca 2014 roku) urządzono publiczną dintojrę profesorowi Chazanowi. Naszym wielkim narodowym dobrem jest zatem to, że mamy w Polsce lekarzy, którzy publicznie świadczą o tym, że ich zadaniem nie jest „służba zdrowia”, ale rozumna (czyli respektująca sumienie) służba człowiekowi.

Deklaracja polskich lekarzy jest lekcją nie tylko ludzkiej medycyny, ale także ludzkiej, czyli polskiej polityki, szanującej rozumność każdego człowieka. Takiej polityki uczyliśmy Europę od samego początku, co zauważył czołowy przedstawiciel renesansowego humanizmu, Erazm z Rotterdamu – w liście do arcybiskupa Canterbury określając Polskę Jagiellonów jako jedyne królestwo w Europie realizujące szacunek dla godności każdego człowieka. Mamy zatem powody, żeby się radować – i dziękować – zamykając 2014 rok.

Nasz Dziennik



Pozostałe felietony:
Wtorek, 16 grudnia 2014
Wtorek, 9 grudnia 2014
Wtorek, 25 listopada 2014
Poniedziałek, 10 listopada 2014
Wtorek, 4 listopada 2014
Wtorek, 28 października 2014
Wtorek, 21 października 2014
Wtorek, 14 października 2014
Wtorek, 7 października 2014
Wtorek, 30 września 2014
Wtorek, 23 września 2014
Wtorek, 16 września 2014
Wtorek, 9 września 2014
Wtorek, 2 września 2014
Wtorek, 26 sierpnia 2014
Wtorek, 19 sierpnia 2014
Wtorek, 12 sierpnia 2014
Wtorek, 5 sierpnia 2014
Wtorek, 29 lipca 2014
Wtorek, 22 lipca 2014
Wtorek, 15 lipca 2014
Wtorek, 8 lipca 2014
Wtorek, 1 lipca 2014
Wtorek, 24 czerwca 2014
Wtorek, 10 czerwca 2014
Wtorek, 3 czerwca 2014
Wtorek, 27 maja 2014
Wtorek, 20 maja 2014
Wtorek, 13 maja 2014
Wtorek, 6 maja 2014
Wtorek, 29 kwietnia 2014
Wtorek, 15 kwietnia 2014
Wtorek, 8 kwietnia 2014
Wtorek, 1 kwietnia 2014
Wtorek, 25 marca 2014
Wtorek, 18 marca 2014
Wtorek, 11 marca 2014
Wtorek, 4 marca 2014
Wtorek, 25 lutego 2014
Wtorek, 18 lutego 2014
Wtorek, 11 lutego 2014
Wtorek, 4 lutego 2014
Wtorek, 14 stycznia 2014
Wtorek, 7 stycznia 2014
Wtorek, 31 grudnia 2013
Wtorek, 3 grudnia 2013
Wtorek, 26 listopada 2013
Wtorek, 19 listopada 2013
Wtorek, 5 listopada 2013
Wtorek, 29 października 2013
Wtorek, 22 października 2013
Wtorek, 8 października 2013
Wtorek, 1 października 2013
Wtorek, 24 września 2013
Wtorek, 17 września 2013
Wtorek, 10 września 2013
Wtorek, 28 maja 2013