Moja pielgrzymka do Fatimy była zatem aktem dziękczynienia Maryi za wszystko, co zechciała przekazać Kościołowi za pośrednictwem tych dzieci, oraz za opiekę, jaką otacza mnie podczas mego pontyfikatu: to dziękczynienie pragnąłem symbolicznie odnowić, składając Jej w darze cenny pierścień biskupi, ofiarowany mi przez kard. Wyszyńskiego kilka dni po moim wyborze na Stolicę Piotrową.
Uznałem też, że czas już dojrzał, aby ujawnić treść tzw. trzeciej części tajemnicy fatimskiej.