Polskie państwo nie korzysta z inicjatywy organizacji paramilitarnych oraz grup rekonstrukcyjnych, które chciały zaangażować się w przygotowywanie obrony cywilnej na wypadek wojny. Wszystko to w kontekście wojny Rosji przeciw Ukrainie. Grupy składające się z kilku tysięcy osób chciały wejść również w skład rezerwistów. Takiego pomysłu wciąż nie popierają struktury MON i BBN. Dlaczego? Nie tylko wnosiłoby to wartość dodaną do bezpieczeństwa kraju, ale także byłoby znaczącym czynnikiem aktywizacji społeczeństwa. Odtrącono patriotyczne zaangażowanie młodzieży. Ryszard Kukliński powiedział niegdyś: „Ja uważam, że sprawy pułkownika Kuklińskiego nie ma. Jest tylko pytanie, czyja Polska i jaka Polska”.
Jeśli Polska wciąż będzie pozostawać w tych samych prywatnych rękach co obecnie, to pozostanie nijaka i bez społeczeństwa jako jednego organizmu. W Polsce potrzeba zmian – w edukacji i zaangażowaniu w obronę polskiej tożsamości. Naprawy służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości i armii. Te problemy dotyczą całego kraju. Są dostrzegalne jeszcze lepiej na poziomie samorządowym. Zamykane szkoły i przedszkola. Problemy z zapisaniem dzieci do szkół. Prywatyzacja miasta i odsunięcie go od ludzi. Tak jest w Warszawie. Stworzono enklawy dla dziwnych mniejszości, które mają im służyć pod hasłem prawa do odmienności. To lewacy, których symbolem jest tęcza na pl. Zbawiciela i spektakle antykatolickie. Mniej miejsc do parkowania, wyludnione strefy biznesowe oraz zamykanie miejsc kultury. Polacy na każdym szczeblu są ograniczani przez głupie pomysły urzędników. Tracimy czas, energię i pieniądze, gdy koledzy wymieniają się rządowymi stanowiskami. I wtedy gdy w samorządzie słupkuje się chodniki, by ludzie nie mogli parkować, jednocześnie wytyczając ścieżki rowerowe.
Do zrównoważonego rozwoju miasta potrzeba edukacji i pamięci. Szczęście Polaków nie oznacza jedynie ciepłej wody w kranie. Są wśród nas ludzie, którzy w swych marzeniach nie uciekają do życia na wakacjach, ale sięgają pamięcią do ofiarnej przeszłości. Bogactwo ducha znajdują nie w wyścigu na dobrobyt, ale w modlitwie. Polska, jej stolica i wszystkie miasta są otwarte i gościnne. Taka jest nasza tradycja. Nie można jednak żyć permanentnie pod presją wynikającą z tego, że większość jest zmuszana do życia z krzykliwą mniejszością wołającą o prawo do obraźliwego ekscesu.
III RP nie przywróci już sprawiedliwości przez uczciwe procesy komunistycznych katów, kierownictwa PZPR i PRL. Ale trzeba o ich zbrodniach bardzo wyraźnie mówić i ambitnie usuwać pamiąt- ki po nich. Z ust współczesnych przeciwników silnej Polski, na każdym szczeblu, padają słowa i podejmowane są czyny niegodne. Polska ze swoim dziedzictwem nie musi kopiować zagranicznej prowokacji, jaką jest nazywanie rodziny przestarzałym stereotypem. Nieodpowiedzialne jest też lekceważenie przygotowań Polaków do obrony na wypadek wojny. Wszystko to efekt odrzucenia postaw patriotycznych.