logo
Filip Frąckowiak
Marsz ku naprawie państwa
Środa, 26 listopada 2014

Jedna trzecia polskiego społeczeństwa, dostrzegająca arogancję i bezkarność obecnej władzy PO i PSL, zastanawia się, kiedy reszta naszych rodaków zauważy „nieładne chwyty” rządzących. Dla pocieszenia czekającym na refleksję reszty obywateli polecam skupić się na przykładzie rumuńskim. W odbywających się półtora tygodnia temu wyborach prezydenckich na porażkę skazany był kandydat prawicowy Klaus Iohannis. Rywalizował on z urzędującym premierem Wiktorem Pontą – socjalistą. Po pierwszej turze ten miał ogromną przewagę, wynoszącą ponad 10 procent. Ponta otrzymał 40,4 proc. głosów, a Iohannis 30,3 procent.

Przed następnym głosowaniem, mimo psychologicznej przewagi, rząd Ponty zaczął stosować „nieładne chwyty”. Wiedząc, że większość Rumunów mieszkających za granicą będzie chciała głosować na Iohannisa, rząd Ponty ograniczył im dostęp do lokali wyborczych. Skrócił także godziny działania. Co najmniej kilkaset tysięcy rumuńskich emigrantów spało pod konsulatami i ambasadami swojego kraju, aby móc oddać głos. Utworzyły się gigantyczne kolejki. Za karę ta ogromna większość zagłosowała przeciwko Poncie! Klaus Iohannis uzyskał 54 proc. głosów. Wiadomość tę Rumuni otrzymali już następnego dnia po wyborach, czyli w poniedziałek.

Ich reakcja była stanowczo inna niż Polaków, którzy zostali zlekceważeni przez obecną władzę. Nie tylko wyborcy PiS, ale wszyscy. Nie zostaliśmy poinformowani przez tydzień o wyniku wyborów. Nie wiadomo, co działo się z indywidualnymi głosami podczas nocnych przerw prac komisji. Wraz z oczekiwaniem na rezultaty wyborów przybywało informacji o dużej liczbie głosów nieważnych. Do poziomu zerowego spadało poparcie osób, które według ich wyborców otrzymywały głosy. Potwierdzono to nawet fotografiami z telefonów komórkowych. Mimo to prezydent, premier i inni politycy mówią, że nic się nie stało. Głaszczą nas po głowach i wciskają cukierki jak dzieciom rozpaczającym nad rozbitym kolanem, by je uciszyć. Niewybaczalne jest to, jak bagatelizują sprawę politycy PO z pierwszej linii: „Jeśli nie odpowiada to społeczeństwo, to proszę sobie znaleźć inne!”.

Przed nami jeszcze druga tura wyborów. W pierwszej już większość zagłosowała przeciwko PO. Tym razem, podobnie jak to miało miejsce w Rumunii, społeczeństwo może wyrazić sprzeciw wobec arogancji władzy w sposób bardziej zdecydowany. Byliśmy świadkami w Polsce takich niedociągnięć, nieprawidłowości i „nieładnych chwytów” przez 7 lat. Patrząc z perspektywy Warszawy, było nimi odmawianie przez Hannę Gronkiewicz-Waltz debat przedwyborczych z innymi kandydatami. Sztab wyborczy uznał, że nie ma takiej potrzeby, aby wyborcy porównali program urzędującej prezydent stolicy z programem innych kandydatów na ten urząd. Gdy doszło do debaty w miniony piątek, z udziałem Jacka Sasina, okazało się, że większość widzów wyżej oceniła nowe i świeże propozycje. Sondaż, który pojawił się na stronie internetowej publicznej telewizji, wskazał jasno: 78 proc. dla Jacka Sasina i 22 proc. dla Hanny Gronkiewicz-Waltz. Po tamtej debacie PO już nie chciała kolejnych.

Mamy prawo protestować i być zaniepokojeni! Nie mamy innych narzędzi niż protest uliczny. Monopol władzy PO z prezydentem i premierem odebrał je. W dzień tak symboliczny jak 13 grudnia trzeba traktować ten marsz jako sprzeciw generalny i powszechny. Bez względu na poglądy i przynależność. To jest sprzeciw wobec zepsucia państwa i „nieładnych chwytów” PO. Marsz w stronę naprawy państwa. Chodźmy!

Nasz Dziennik



Pozostałe felietony:
Środa, 31 grudnia 2014
Środa, 24 grudnia 2014
Środa, 17 grudnia 2014
Środa, 10 grudnia 2014
Środa, 19 listopada 2014
Środa, 12 listopada 2014
Środa, 5 listopada 2014
Środa, 29 października 2014
Środa, 22 października 2014
Środa, 15 października 2014
Środa, 8 października 2014
Środa, 1 października 2014
Środa, 24 września 2014
Środa, 17 września 2014
Środa, 10 września 2014
Środa, 3 września 2014
Środa, 27 sierpnia 2014
Środa, 20 sierpnia 2014
Środa, 13 sierpnia 2014
Środa, 6 sierpnia 2014
Środa, 30 lipca 2014
Środa, 23 lipca 2014
Środa, 16 lipca 2014
Środa, 9 lipca 2014
Środa, 2 lipca 2014
Środa, 25 czerwca 2014
Środa, 11 czerwca 2014
Środa, 4 czerwca 2014
Środa, 28 maja 2014
Środa, 21 maja 2014
Środa, 14 maja 2014
Środa, 7 maja 2014
Środa, 30 kwietnia 2014
Środa, 16 kwietnia 2014
Środa, 9 kwietnia 2014
Środa, 2 kwietnia 2014
Środa, 26 marca 2014
Środa, 19 marca 2014
Środa, 12 marca 2014
Środa, 5 marca 2014
Środa, 26 lutego 2014
Środa, 19 lutego 2014
Środa, 12 lutego 2014
Środa, 29 stycznia 2014
Środa, 8 stycznia 2014
Środa, 18 grudnia 2013
Środa, 4 grudnia 2013
Środa, 20 listopada 2013
Środa, 13 listopada 2013
Środa, 6 listopada 2013
Środa, 30 października 2013
Środa, 23 października 2013
Środa, 16 października 2013
Środa, 9 października 2013
Środa, 25 września 2013
Środa, 18 września 2013
Środa, 11 września 2013
Środa, 4 września 2013
Środa, 3 lipca 2013