Obietnice władzy
Rząd ponownie zmienia zdanie w sprawach podatkowych na niekorzyść obywateli. Właśnie dowiadujemy się, że stopa podatku VAT nie ulegnie obniżeniu z końcem bieżącego roku. Przypomnijmy, że od 2011 roku podwyższono na okres trzyletni podatek VAT o 1%. Podstawową stopę tego podatku podniesiono z 22 do 23%, zaś stopę opodatkowania artykułów żywnościowych zwiększono z 7 do 8%. Miało to być rozwiązanie tymczasowe. Ale władza nie zamierza dotrzymać obietnicy danej społeczeństwu.
Obiecana od 2014 roku obniżka podatku VAT miałaby bardzo korzystne znaczenie dla kieszeni obywateli. Spadek ceny nabywanych dóbr o równowartość 1% podatku VAT mógłby zwiększyć realną wartość naszych dochodów i realną konsumpcję.
Podatek ten jest szczególnie dokuczliwy dla tych, którzy uzyskują dochody z pracy, a więc dla podatników mniej zamożnych. Jest bowiem wliczany do ceny nabywanego towaru i nie sposób go ominąć. Zawsze, kiedy dokonujemy zakupu, musimy przy kasie zapłacić podatek VAT. A ponieważ ludzie pracy na ogół całość swoich miesięcznych wynagrodzeń przeznaczają na bieżące potrzeby, więc uiszczają ten podatek od całości ciężko zarobionych dochodów. Inaczej jest z obywatelami zamożnymi żyjącymi z kapitału. Ci przeznaczają na bieżące wydatki tylko część dochodu. Niewydatkowaną część dochodu przekształcają w oszczędności. A od oszczędności nie płaci się podatku VAT.
Można oczywiście argumentować, że od oszczędności też płaci się podatek. Jest to tzw. podatek od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) w wysokości 19%. Różnica między obydwoma podatkami nie jest zatem aż tak duża.
Ale od czego są raje podatkowe. Według szacunków NBP, inwestycje antypodatkowe bogatych Polaków na Cyprze przekroczyły w 2011 roku 11 miliardów złotych. Przypomnijmy, że na Cyprze nie obowiązuje podatek od zysków kapitałowych. A i podatek dochodowy od podmiotów gospodarczych jest tam znacznie niższy niż w Polsce. Na wyspie Afrodyty wynosi on bowiem zaledwie 9%, podczas gdy w Polsce jest o 10% wyższy. Tysiące polskich przedsiębiorców od płotek po rekiny biznesu rejestruje swoje firmy na Cyprze, Malcie, Seszelach czy w Luksemburgu. Tylko niewielka część przedsiębiorców prowadzi tam rzeczywistą działalność gospodarczą. Reszta ma tam wyłącznie zarejestrowaną siedzibę. Nierzadko jest to zwykła skrytka pocztowa.
Właścicielami firm ulokowanych w rajach podatkowych są szanowani w Polsce biznesmeni, którzy stawiani są za wzór przedsiębiorczości i traktowani jak ikony trasnformacji. W rzeczywistości są to zwykli cwaniacy o rodowodzie komunistycznym, którzy kpią z Polski. W swej bezwzględności, dzięki sile mętnego kapitału narzucają społeczeństwu poprawność polityczną i władzę poprzez należące do nich środki masowego przekazu i powiązania z siłownikami.
Zapowiedź utrzymania podwyższonego podatku VAT wskazuje, że władza nie zamierza dotrzymywać obietnic składanych społeczeństwu. Ponownie chce nas oszukać, czerpiąc sprawdzone wzory z propagandy realnego socjalizmu.