Konferencja PAN na temat standardów edukacji seksualnej w Europie
W Szwecji (gdzie liczba ludności wynosi 9 milionów) liczba legalnie przerwanych ciąż przez nastolatki w wieku 15–19 lat, mimo rozdawania środków antykoncepcyjnych wśród młodzieży, wynosi 7 338.W Polsce (liczba ludności wynosi 38 milionów) liczba legalnie przeprowadzonych aborcji przez nastolatki w wieku 15–19 lat wynosi 42. Nie pozwólcie, aby wprowadzono do szkół w Polsce złą w skutkach edukację seksualną Typu B (kategorii II).
22 kwietnia tego roku w siedzibie Polskiej Akademii Nauk w Warszawie odbyła się konferencja pt. „Standardy edukacji seksualnej w Europie. Rekomendacje WHO”. Jej organizatorem było Europejskie Biuro Światowej Organizacji Zdrowia przy współpracy: Biura Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju w Polsce, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Zdrowia oraz Szkoły Nauk Społecznych Instytutu Fizjologii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Konferencja miała na celu prezentację standardów WHO dotyczących edukacji seksualnej, które wcześniej rozdano uczestnikom (w postaci opracowania książkowego). Podkreślam, że wytyczne WHO nie są obligatoryjne dla naszego kraju, ale istnieją i działają takie siły, krajowe oraz zagraniczne, które postulują, a wręcz domagają się wdrożenia standardów WHO w Polsce.
Rekomendacje WHO przedstawił prof. Zbigniew Lew-Starowicz, konsultant krajowy w dziedzinie seksuologii. Podkreślał również, że w polskiej oświacie brak jest edukacji seksualnej. W dyskusji panelowej wystąpili utytułowani goście oraz przedstawiciele ministerstw. Wszyscy uczestnicy, poza przedstawicielką Ministerstwa Edukacji Narodowej, narzekali na stan polskiej edukacji seksualnej. Po konferencji oraz dyskusji panelowej był czas na pytania oraz możliwość zabrania głosu. Jako jeden z uczestników konferencji podkreśliłem wyraźnie, że argumentacja i stwierdzenia profesorów dotyczące braku w polskiej oświacie edukacji seksualnej są niezgodne z rzeczywistością. Wskazałam również, że wymienione na str. 15 standardów edukacji seksualnej trzy kategorie tejże edukacji pokrywają się z zaproponowanymi przez Amerykańską Akademię Pediatrii typami edukacji seksualnej:
A – wychowanie do czystości – abstynencji seksualnej (chastity education, abstinence-only education); bez propagowania wśród dzieci i młodzieży antykoncepcji
B – biologiczna edukacja seksualna (biological sex education); promująca przekaz informacji biologicznych oraz wiedzy na temat antykoncepcji, nie uwzględnia zasad etycznych
C – złożona edukacja seksualna zawierająca oba powyższe podejścia (comprehensive sex education.
Wprowadzony do polskiego systemu oświaty w 1998 roku przedmiot „wychowanie do życia w rodzinie”, odpowiada edukacji seksualnej typu A. W swoim wystąpieniu, opierając się oficjalnymi danymi rządowymi, podkreśliłem także, że ten typ edukacji seksualnej, w porównani z krajami Europy, przynosi bardzo pozytywne efekty.
W rekomendacji WHO na stronie 12 wspomniano, że w Szwecji już w 1955 wprowadzono Typ B edukacji seksualnej, co doprowadziło do określonych skutków. Zabierając głos dodałem, że w Szwecji (gdzie liczba ludności wynosi 9 milionów) liczba legalnie przerwanych ciąż przez nastolatki w wieku 15–19 lat, mimo rozdawania środków antykoncepcyjnych wśród młodzieży, wynosi 7 338. Natomiast liczba zarejestrowanych aborcji wynosi 40 000 rocznie.
Dla porównania w Polsce (liczba ludności wynosi 38 milionów) w 1997 roku, kiedy aborcja była zalegalizowana, odnotowano 3 000 procederów przerywania ciąży wśród całej populacji polskich kobiet, a liczba legalnie przeprowadzonych aborcji przez nastolatki w wieku 15–19 lat wynosi 42[1]. Są to niewątpliwie znakomite rezultaty wprowadzenia do polskich szkół „wychowania do życia w rodzinie”. Nie pozwólcie, aby wprowadzono do szkół w Polsce złą w skutkach edukację seksualną Typu B (kategorii II). Musicie bronić młodzież i dzieci przed fatalnymi programami (planami) światowych organizacji.
Przypisy:
- Europejski Urząd Statystyczny EUROSTAT – http://epp.eurostat.ec.europa.eu/portal/ page/portal/population/data/database