Wszyscy powinniśmy uczestniczyć w wyborach prezydenckich — musimy mądrze wybrać!
Wnioski są jednoznaczne: Prezydent Komorowski nie gwarantuje i nie zapewnia właściwej ochrony życia w naszej ojczyźnie.
Wszyscy już pomału czujemy finał wyborczej kampanii na urząd Prezydenta RP. Musimy uczestniczyć w tych wyborach i dokonać mądrego wyboru. Pamiętajmy, że mniej ważne są deklaracje, obietnice czy słowa, ale najważniejsze są czyny.
Przypominajmy urzędującemu prezydentowi panu Bronisławowi Komorowskiemu jego wielkie zaniedbania i braki w działaniach. Chciałbym się tutaj odnieść do reklamowanej w mediach polityki prorodzinnej pana Bronisława Komorowskiego. Jest to fatalna polityka, a niektórzy mówią, że to, co prowadzą aktualne władze to wręcz polityka antyrodzinna. Prezydent Komorowski nie dotrzymał obietnicy w kwestii wieku emerytalnego i wbrew licznym protestom postanowił podwyższyć go do 67. roku życia. Następnie wbrew licznym protestom rodziców i instytucji związanych z oświatą, pan Bronisław Komorowski podpisał ustawę o obniżeniu wieku szkolnego dzieci. Dwa miliony osób podpisało petycję, aby nie zmuszać dzieci w wieku 6 lat do edukacji szkolnej, jednak te głosy zostały zlekceważone przez obóz władzy i prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Muszę również wspomnieć fatalną decyzję obecnego prezydenta ratyfikującą Konwencję „przemocową”. Jest to cios wymierzony w rodzinę. Konwencja ta nie ma nic wspólnego z zapobieganiem przemocy w rodzinie, wskazuje natomiast nieistniejące źródła tej przemocy, w sensie pozytywnym nie wprowadza do polskiego ustawodawstwa nic nowego. Wszystkie zabezpieczenia przed przemocą domową są od dawna obecne w naszym systemie prawnym. Natomiast poprzez tę konwencję próbuje się tylnymi drzwiami wprowadzić fatalną i niebezpieczną ideologię gender. Jest to duży błąd obecnego Prezydenta i musimy to mocno podkreślić — nie tylko jako obrońcy życia, ale jako zwykli obywatele, że ta konwencja w dużym stopniu ogranicza naszą państwową suwerenność. Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej przewiduje kontrolę stosowania tejże konwencji przez organ międzynarodowy GREVIO. Ogólne zalecenia wydawane przez GREVIO mogą poważnie utrudnić Polsce kierowanie się zasadami polskiej konstytucji. Grupa ta może wywierać presję na nasze instytucje oświatowe i edukacyjne. Tak niebezpieczną konwencję wbrew wielu apelom wybitnych specjalistów, pan Komorowski podpisał w centrum feministycznym. Jest to lekceważenie głosu obywateli, lekceważenie głosu fachowców i lekceważenie polskich biskupów.
Muszę także podkreślić działania pana Prezydenta, które są bardzo niebezpieczne dla bezpośredniej obrony życia. Chodzi o wielokrotnie składane deklaracje, że jest zwolennikiem procedury in vitro. Procedura in vitro to nie jest procedura życia, tylko śmierci! Ponad 90 % dzieci poczętych tą metodą ginie przed narodzeniem. Odnotowujemy ogromny wzrost wad wrodzonych i ryzyka śmiertelności okołoporodowej, a także zagrożenie życia i zdrowia kobiet, które się tej procedurze poddają. Pan Prezydent milczy natomiast zupełnie o naprotechnologii — etycznej, skutecznej i tańszej metodzie szanującej życie, godność dzieci i rodziców.
Chciałbym powrócić do sprawy bardzo bolesnej. Otóż w lipcu ubiegłego roku Polska Federacja Ruchu Obrony Życia skierowała do władz RP — pana Bronisława Komorowskiego dramatyczny list w celu wyjaśnienia losu 455 poczętych nienarodzonych dzieci. Według Ministerstwa Zdrowia dokonano 752 aborcji, a według Narodowego Funduszu Zdrowia 1207. Dla nas, obrońców życia bardzo ważną rzeczą jest wyjaśnienie tego dramatycznego zdarzenia. Minął prawie rok, a sprawa do tej pory nie została wyjaśniona. Przypomnieć należy także milczenie prezydenta Komorowskiego w związku z wprowadzeniem przez Ministerstwo Zdrowia pigułki antykoncepcyjnej, ale także wczesnoporonnej „dzień po”. Ta fatalna decyzja Ministerstwa Zdrowia spotkała się z wielką lawiną protestów. Nie było jednak żadnej reakcji obecnego Prezydenta. Powinien wystąpić zdecydowanie i powiedzieć, że to jest nieludzkie i sprzeczne z prawem, aby 15-letnie dziewczęta mogły bez recepty kupować śmiercionośną pigułkę.
Myślę, że wnioski są jednoznaczne: Prezydent Komorowski nie gwarantuje i nie zapewnia właściwej ochrony życia w naszej ojczyźnie.