Za prawdę i obronę życia stanęli przed sądem
Nie jest żadnym usprawiedliwieniem zabijanie chorych nienarodzonych dzieci tylko dlatego, że takie obowiązuje prawo w naszym kraju. Lekarz ma obowiązek bronić życia, służyć życiu i postępować zgodnie z kanonem etyki lekarskiej, ustanowionym przysięgą Hipokratesa.
Dzisiejszy wpis będzie poświęcony problemowi zabijania chorych nienarodzonych dzieci w szpitalu specjalistycznym Pro Familia w Rzeszowie. Ten preceder ujawniła położna Agata Rejman. Reakcja dyrekcji szpitala była natychmiastowa. Zaapelowali do położnej z żądaniem wypłacenia odszkodowania w wysokości 50 000 za utratę dobrego imienia szpitala. Sprawa ta w dalszym ciągu pozostaje nierozstrzygnięta.
Bardzo przykra sytuacja dotyczy kolejnych dwóch osób: Jacka Kotuli i Przemysława Sycza, którzy uczestniczyli w pikietach antyaborcyjnych organizowanych przez Fundację Pro — prawo do życia. Dyrekcja szpitala Pro-Familia w Rzeszowie wniosła oskarżenie przeciwko tym osobom, uzasadniając skargę niszczeniem przez nich dobrego imienia placówki. Szesnastego kwietnia odbyła się pierwsza rozprawa, na której nie doszło do ugody. Obrońcy życia bronili się, wskazując na fakt, że poprzez pikiety podają prawdę na temat życia ludzkiego i bronią życia chorych nienarodzonych dzieci, których pozbawia się tego fundamentalnego prawa w szpitalu Pro Familia w Rzeszowie. Przedstawiciele szpitala twierdzili, iż zabiegi przerywania ciąży odbywają się zgodnie z obowiązującym w naszym kraju prawem i etyką. Jednak czym są zabiegi przerywania ciąży? Są to działania mające na celu zabicie poczętego nienarodzonego człowieka. Starsze pokolenie pamięta, że obowiązywały w naszym kraju dwa systemy totalitarne: hitlerowski i komunistyczny i oba w swej zbrodniczej działalności posługiwały się prawem. Prawo może być ludzkie, zgodne z fundamentalnymi zasadami etyki, ale może być także prawo zbrodnicze. Hitlerowskie obozy koncentracyjne działały zgodnie z prawem, a w czasach stalinowskich zabijano polskich patriotów, powołując się na ustawy, dekrety i wyroki sądowe. W czasie procesu norymberskiego żołnierze mordujący niewinnych ludzi oraz lekarze wykonujący eksperymenty na ludności polskiej czy żydowskiej zostali skazani na karę śmierci, pomimo powoływania się na fakt, że działali zgodnie z prawem. Dlatego w sytuacji, gdy następuje ewidentne pogwałcenie prawa do życia, nikt nie może powoływać się na obowiązujące prawo i pozbawiać drugiego człowieka podstawowej wartości. W 1946 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła tzn. zasady norymberskie. Wyróżniamy 6 głównych zasad:
- prawo międzynarodowe może penalizować czyny nieścigane w prawie wewnętrznym poszczególnych państw;
- prawo międzynarodowe może bezpośrednio nakładać obowiązki na jednostki;
- pełnione funkcje państwowe nie zwalniają od odpowiedzialności przed międzynarodowymi sądami karnymi;
- działania na rozkaz nie stanowi czynnika zwalniającego z odpowiedzialności za popełnione czyny;
- katalog zbrodni podlegających ściganiu zostanie ustalony aktami prawa międzynarodowego (pierwszy taki katalog znajdujemy już w statucie Międzynarodowego Trybunału Wojennego);
- jednostki mogą ponosić odpowiedzialność za te zbrodnie z mocy samego prawa międzynarodowego.
Zatem nie jest żadnym usprawiedliwieniem zabijanie chorych nienarodzonych dzieci tylko dlatego, że takie prawo obowiązuje. Lekarz ma obowiązek bronić życia, służyć życiu i postępować zgodnie z kanonem etyki lekarskiej, ustanowionym przysięgą Hipokratesa.