Antybrzozowy spisek profesorów?
Tylu profesorów za Macierewiczem, a za Millerem żaden....
1. Porąbało tych profesorów, jakiś spisek zawiązali czy co?
Z Polski i z całego świata się zlecieli, z USA, z Kanady, z Australii – i twierdzą, że samolot nie ściął brzozy.
Binienda, Nowaczyk, Szuladziński, Rońda, Obrębski, Cieszewski, Witakowski i innych jeszcze paru - jeden za drugim, niezależnie od siebie, choć wcześniej się nie znali – wszyscy twierdzą, że katastrofa smoleńska nie mogła wyglądać tak, jak oficjalna propaganda ja maluje.
A przecież wszystko jest takie jasne!
Była mgła, błąd pilotów, nacisk pasażerów, samolot był za nisko, ziemia za wysoko, walnęło i się urwało, zrobiło beczkę, uderzyło w bagno i się rozbiło.
To wszystko przecież precyzyjnie obliczyli magister automatyki Jerzy Miller i doktor mechaniki Maciej Lasek. I to wszystko zgadza się z raportem sporządzonym w Moskwie przez generalissę Anodinę i zatwierdzonym przez doktora Władimira Putina.
Was willst du noch mehr – jak by powiedziały nasze sąsiadki i nasi sąsiedzi. Czegóż ci profesorowie chcą jeszcze, skoro wszystko już zostało tak wspaniale ustalone?
I jeszcze te polskie uczelnie, zależne od rządowych dotacji pani minister Kudryckiej...
Owszem, od swoich profesorów, jak na komendę, się odcinają. Żadna jednak nie wydelegowała ani ćwierć profesora, który wziąłby do ręki kredę albo Power-Pointa, stanął przed tablicą i objaśnił – tu jest brzoza, tam skrzydło, tu jest pęd, tam wytrzymałość materiału, tu się tnie, tam się zgina... pi er kwadrat razy tamto, siamto przez owamto - i wychodzi, że siły tak idealnie się zrównoważył, że skrzydło ścięło brzozę i w dodatku z wzajemnością.
Żaden taki profesor przy tablicy nie stanął i tego nie objaśnił. Żaden!
Widocznie, poza magistrem Millerem i doktorem Laskiem świat nauki wie, że tego nadprzyrodzonego zjawiska w aktualnym stanie wiedzy objaśnić się nie da...
PS. Przepraszam za nieścisłość - w jednej z podkomisji wspierających komisję Millera jeden profesor jednak był – profesor Krystek, specjalista od ruchu drogowego.
Może z tego względu, że samolot przeleciał nad drogą...